Wywiady: Wojsen
[Redakcja]: Wśród społeczności gry Twój nick jest dobrze znany, ale jestem przekonany, że wielu graczy chciałoby się dowiedzieć czegoś więcej o wojsenie. Kim jest osoba ukrywająca się pod tym pseudonimem?
[Wojsen]: Moje prawdziwe imię to Maciek. Pochodzę z okolic Warszawy, jestem absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego. Na co dzień zajmuje się tematyką podatków. Zainteresowania to sport w szczególności Legia, historia, finanse czy prawo podatkowe.
[R]: Kiedy po raz pierwszy zetknąłeś się z plemionami i co skłoniło Cię do założenia konta?
[W]: Pierwszy raz zetknąłem się z plemionami jakoś w maju 2007. Na S7 grał mój brat i miałem pilnować mu konto. Gra się spodobała i postanowiłem spróbować sam w nią zagrać. Jako że byłem akurat po maturze, miałem dużo wolnego czasu i wystartowałem na S6. To był mój pierwszy świat.
[R]: Jak plemiona wpłynęły na Twoje życie prywatne?
[W]: Nauczyły mnie wielu przydatnych cech w karierze zawodowej, a także w realu miałem możliwość poznania wielu bardzo ciekawych osób, z którymi do dzisiaj mam kontakt.
[R]: Grę zacząłeś z grubej rury — zwycięstwo w debiucie robi wrażenie. Jak wspominasz tamten serwer i wczesne lata plemion? Miałeś okazję rozpisywać ataki w zeszytach?
[W]: Pod względem poziomu gry czy organizacji plemion ten serwer miał największą jakość ze wszystkich, na których grałem. Plemiona znacznie się wtedy różniły. Tam w praktyce wszystkiego się nauczyłem, zwłaszcza walcząc przeciwko INZ (plemię, które wygrało S36 jako WD). W tamtych czasach nie było skryptów czy innych ułatwień, więc rozpisywanie akcji było dużo trudniejsze. Dokładna rozpiska akcji na 10 000 ataków zajmowała 15 godzin. Nie rozpisywałem akcji w zeszytach.
[R]: Weterani mówią, że gra wówczas była nie tylko trudniejsza, ale i uczciwsza. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Na przestrzeni lat pojawiło się więcej oszustw i przekrętów?
[W]: Teraz darmówki, przekręty, wbijanie kosy są na porządku dziennym i to się stało normą. Więcej rzeczywiście jest teraz oszust niż dawniej. W dawnych latach największymi skandalami było banowanie przez support uczciwych graczy, na polecenie kolegów-adminów. Obecnie gra też dużo mniej graczy dotrzymujących słowa. Przekręty były od zawsze.
[R]: Jeśli chodzi o stronę techniczną gry, dodatkowe funkcje, ulepszenia i modyfikacje — oceniasz te zmiany na plus, czy minus? Większość graczy, którzy zaczynali przygodę z plemionami na wczesnych serwerach krytykuje rozwój gry i zarzuca „zatracanie klimatu".
[W]: Wszystko ma swoje plusy i minusy. Z jednej strony gra się staje coraz łatwiejsza, ale z drugiej strony zatraciła swój stary klimat. Pod względem technicznym zatrzymałem się na poziomie sprzed 3 lat. Gdy teraz wróciłem do gry po prawie 1.5 roku przerwy to wiele rzeczy jest dla mnie obce.
[R]: Uważasz się za czołowego gracza na polskich światach? Odniosłeś wiele sukcesów i zbudowałeś sobie mocną markę indywidualnie.
[W]: Nie uważam się za czołowego gracza polskich plemion. Sukcesy indywidualne nigdy się dla mnie nie liczyły, zawsze swoją grę podporządkowuje plemieniu. Moją najmocniejszą stroną jest taktyka i strategia.
[R]: No właśnie, strategia. Użytkownicy Forum Ogólnego często proszą Cię o dokonanie analizy danego świata i przewidzenia możliwych opcji rozgrywki. Twoje analizy wielokrotnie pokrywały się z rzeczywistością. Do nieomylności doszedłeś szlifując talent przez lata, czy trzymasz gdzieś w szafce kryształową kulę, z której wyczytujesz przebieg wydarzeń? Ciężko uwierzyć, z jaką łatwością przychodzi Ci rozszyfrowanie gry.
[W]: Przez tyle lat gry nauczyłem oceniać się potencjał poszczególnych graczy czy plemion, a także miałem przyjemność grać wspólnie z większością najlepszych graczy czy plemion. Staram się przewidywać sytuacje kilka tygodni na przód, przewidywać ruchy drugiej strony czy analizować sytuacje poszczególnych plemion. Mam też kilka zaufanych osób na plemionach, które również mają olbrzymią wiedzę na temat plemion i zawsze coś doradzą.
[R]: To dzięki Twojej strategii HEG zaszło aż tak daleko?
[W]: To, że zaszliśmy tak daleko, to efekt wspólnych wysiłków wszystkich graczy grających w tym plemieniu.
[R]: Wielu graczy określa was mianem najlepszego plemienia w historii. Jako osoba z wewnątrz -podzielasz ten pogląd?
[W]: Mamy najwięcej wygranych światów ze wszystkich plemion, ale to nie znaczy, że jesteśmy najlepsi. Jest grupa 12-13 plemion na jednakowym poziomie, które mogą aspirować do miana najlepszego plemienia w historii.
[R]: Trzy wygrane światy mają na koncie również Ojki. Wygrana rywalizacja z nimi zapewniła wam „hattricka”, jednak świat 79 do dziś wzbudza kontrowersje, gdy zostanie wymieniony w dyskusji. Jak wspominasz ten serwer?
[W]: S79 obrzydził mi grę na długi okres. To był świat intryg, kłamstw, oszustw czy ciągłych zmian dyplomacji. Najgorszy serwer, na jakim grałem. Między OJ, HEG, NY i Elitą od początku świata trwały cały czas zakulisowe rozmowy o sojuszach czy układach.
[R]: Nie boisz się, że świat 99 będzie taki sam? Wystartowało tu równie dużo, a może nawet więcej uznanych ekip niż na 79.
[W]: Ten świat może być podobny, niczego nie można wykluczyć. Zapewne znowu o wszystkim będą decydować układy czy dyplomacji.
[R]: Początkowo dochodziły mnie plotki, że zamierzacie wystartować na jubileuszowym świecie 100, zresztą wasze wejście na s99 miało być tylko „treningiem". Zmieniliście zdanie, żeby rozstrzygnąć niejasności między HEG i Oj i ostatecznie wyłonić najbardziej utytułowane plemię w bezpośredniej walce?
[W]: S100 może być z płatnymi funkcjami premium, a na takich światach nie zamierzam grać. My mamy wygrany jeden serw gdzie spędziliśmy 40 miesięcy a Oj swoje serwery wygrywało do roku. Jest bardzo duża różnica między wygraniem nowego serwera a świata w starym stylu.
[R]: To prawda, Oj wygrywało światy bez farmienia, które są szybsze. Co więc skłoniło długodystansowców z HEG do startu na s79, również szybkim i pozbawionym możliwości farmienia? Ulegliście narracji, że światy te przyciągają ostatnio lepszych graczy i ekipy, z którymi można się sprawdzić?
[W]: Światy te przyciągają dużo lepsze ekipy, jak i graczy. A po drugie mało komu chce się już farmić. Na tego typu światach trzeba poświęcać o wiele mniej czasu, zwłaszcza na samym początku gry.
[R]: Uważasz, że obecne światy są silniej obsadzone niż serwery, które wygraliście?
[W]: Zależy który świat. Zwłaszcza S37 był bardzo silnie obsadzony, dużo lepiej niż ten. Na przykład na wygranie S62 poświęciliśmy 1/10 zaangażowania co na S37. Taka była różnica poziomów na obu światach.
[R]: Najlepsze plemię, z jakim kiedykolwiek rywalizowaliście to...?
[W]: Ciężko wybrać takie, ale jednak najcięższym przeciwnikiem było INZ z S6. Miałem przyjemność grać również w sojuszach z takimi plemionami jak HTCrew, GTW czy NY.
[R]: Uprzedziłeś moje następne pytanie. Skoro znamy już sojuszników, których wyjątkowo cenisz — są tacy, którzy zawiedli Cię i HEG swoją postawą, być może układami w tajemnicy?
[W]: DS/WRC na S70, gdzie grało CaC, plemię bardzo blisko związane z HEG. Od początku świata był trójsojusz, po dwóch latach walk świat zmierzał do końca i został ostatni przeciwnik na łopatkach. DS postanowiło zrobić fuzje z wrogiem i zaatakować swojego sojusznika. Tym bardziej to bolało, że tym plemieniem dowodził Darekmaster, którego znałem ponad 5 lat i bardzo ceniłem.
[R]: Słyszałem również o pewnej nieprzyjemnej sytuacji na świecie 62 związanej z waszym radnym i długoletnim znajomym. Co dokładnie zaszło między wami?
[W]: To jest sprawa wewnątrz HEG. Bardzo zawiódł nasze zaufanie, mimo że z ludzi z plemienia gościł u Siebie w domu.
[R]: Rozumiem. Skoro zeszliśmy już z tematu ekip na indywidualności — wyróżnisz kilku najlepszych graczy, z którymi współpracowałeś i najtrudniejszych do pokonania rywali z przeciwnych plemion?
[W]: Najtrudniejszym przeciwnikiem była Czysta z S37 z AsAs. Przez kilka miesięcy była atakowana przez najlepszych agresorów HEG i GTW i przez ten czas nie zdarzyła się jej ani chwila słabości. Współpracowałem z wieloma bardzo dobrymi graczami, ale jeśli chodzi o umiejętności to wygrywa Hamstah. Za najlepszego stratega uważam Andras59 vel Chojenki. Dyplomata- Klaczov. Za całokształt- Shaq.
[R]: Wiele ekip na przestrzeni lat rezygnowało z dalszych startów — chociażby wspomniane tutaj GTW, a niedawno także Najemnicy. HEG podobno długo zbierało się do startu na nowym świecie. To oznacza, że po ewentualnym zwycięstwie na 99 plemię przejdzie na zasłużoną „emeryturę"?
[W]: Nigdy niczego nie można wykluczyć. S62 miał być ostatnim, a jednak wytrzymaliśmy miesiąc czasu po nim.
[R]: Jeśli miałbyś możliwość wprowadzenia zmian w grze, obojętnie — w regulaminie, lub w samym funkcjonowaniu rozgrywki, co byś udoskonalił, bądź zlikwidował?
[W]: Żeby wychodziło po jednym świecie raz na 45 dni jak dawniej, a nie 2 światy co 60 dni jak teraz.
[R]: Prawa rynku — jest popyt, jest podaż, patrząc na Twoje zainteresowania znasz tę zależność od podszewki. Chociaż trzeba przyznać rację, szybkie starty sprawiły, że pojawiło się wielu „krótkodystansowców” i często, zwłaszcza w przypadku wolniejszych światów, po dynamicznym początku rozgrywka zwalnia i „umiera". Czego możemy życzyć wojsenowi i Maćkowi?
[W]: Każdy świat ma swój urok. Osobiście nie lubię początków. Ustabilizowania się w życiu, jak i zdrowia.
[R]: W takim razie — niech się spełni! Dziękuję za rozmowę, wszystkiego dobrego!
[W]: Również dziękuje za rozmowę i życzę wszystkiego najlepsze.